Czas na WALENTYNKI

Rośnie – gdy się cieszysz

Pęka – kiedy jest Ci  źle

Czy wiesz co dzieje się z sercem pod wpływem emocji?

Otóż… zauroczenie wiąże się ze STRESEM. Zauważmy, że pojawia się wówczas niepokój, oddech przyspiesza, serce „wali jak młotem” – to reakcja organizmu na wyrzut hormonu stresu – ADRENALINY.

Serce pod wpływem emocji bije mocniej ale pamiętajmy, że to tylko pompa ssąco-tłocząca krew, sterowana przez mózg. Uczucia, owszem manifestują się w sercu ale kształtują w umyśle. Ciało i umysł – to naczynia połączone. To uwolnione neuroprzekaźniki typu DOPAMINA, SEROTONINA zapewniają przyjemne doznania.  Gdy mamy już za sobą etap zakochania, spada poziom adrenaliny. Organizm szczęśliwie zakochanej osoby produkuje teraz hormon OKSYTOCYNĘ, która daje poczucie przywiązania, spokoju i zadowolenia.

Musimy wiedzieć, że funkcjonowanie naszego organizmu uzależnione jest od stężenia substancji chemicznych takich jak: hormony czy też neuroprzekaźniki. To chemia decyduje o naszym samopoczuciu. Gdy czujemy się kochani zmniejsza się stres i niepokój.

Naukowcy z Harvard School of Public Health potwierdzają, że poczucie szczęścia i bezpieczeństwa to czynniki zmniejszające ryzyko zawałów serca i udarów. Życie w stałym, satysfakcjonującym związku zmniejsza ryzyko problemów sercowo-naczyniowych. Krótko mówiąc: służy zdrowiu! Zatem dbajmy o wzajemność, dołóżmy starań  aby każda ze stron czuła się KOCHANA, WAŻNA I DOCENIONA!